poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Ludzie

Hej
Obaliłam dzisiaj z koleżanką taką domową pizze, mam wrażenie że zaraz pęknę :<

A teraz do tematu
LUDZIE
osoby otczające nas, rodzina, przyjaciele, wrogowie, my sami 
Nie martwcie sie nie zamierzam rozpisywać się, kim jesteśmy
według nauki, pochodzimy od małpy, według Bibli jesteśmy dziećmi Adama i Ewy,
nie,
nie o to mi chodzi,
tę notkę poświęcę temu JACY jesteśmy.
Tak więc jacy?
według nas jesteśmy tacy super, piękni, mądrzy i w ogóle najlepsi
oczywiście, nie wszyscy tak myślą, są tacy którzy myślą całkiem na opak
jedno wiem dobrze 
każdy z nas jest inny.
Największym problemem ludzkości są sami w sobie ludzie
Ze szkolnego chociażby życia widzę, jak to wszystko się toczy, 
ktoś jest lubiany, nagle wychodzi jakaś plotka,
oczywiście sama zawarta w niej wiadomość świadczy o tym że jest wyssana z palca,
ale my głupcy w to wierzymy,
i tak właściwie tej osobie wali się życie
z osoby z masą przyjaciół, 
zresztą z tego zdarzenia wynika że fałszywych
zamienia się w osobę samotną, bez nikogo
a to wszystko za sprawą jakiejś głupiej plotki
kilka słów może przewrócić człowiekowi życie do góry nogami
a kto najbardziej wytyka ją palcami?
ci któży podawali się za jej najlepszych przyjaciół
wiecie jak to sie nazywa?
DWULICOWOŚĆ
ludzie boją się wykluczenia,
w mojej klasie jest dziewczyna która boi sie chyba tego najbardziej w świecie
jest zdolna rozmawiać z jedną osobe nadawać na kogoś, a potem iść do tej osoby i mówić że ten ktoś z kim rozmawiała wcześniej na nią nadawał
to właśnie jest dwulicowość
ale ludzie są tacy właśnie ze strachu
bo w dzisiejszym świecie, jeśli nie jesteś lubiany, nie jesteś nikim 
nie ważne czy masz jednego na prawdę zaufanego przyjaciela i to ci wystarcza,
jeśli nie masz multum tych "przyjaciół" jesteś nikim
młodzi ludzie (tak jestem jednym z nich, ale łaał, mam odmienne zdanie)
w naszych czasach przyjęli, że popularność jest najważniejsza w świecie
nikt nie ma własnego zdania, wszyscy podążają za modą,
praktycznie wszyscy są tacy sami,
podążamy za tłumem, wszyscy ubierają to no to wszyscy, nie mogę być inna bo mnie wykluczą,
jakbym miała własne zdanie to bym była dziwakiem
odmieńcem
dlaczego tak jest?
Wszyscy chcą byś SWAG czy YOLO
nie znając znaczenia tych wyrażeń
nie ma to jak powtarzać co drugie słowo YOLO, a nie wiedzieć co to znaczy, pozdro dla mojego kolegi z klasy i tak tego nie przeczytas
Powiedzcie mi dlaczego?
~~~~~~~~~~~~~~~~
Odrazu mówie wiem ten post jest super pogmatwany i nie ma sensu, przepraszam za to ,
ale mimo wszystko liczę na jakiś odzew z waszej strony, zastanówcie sie nad tym co napisałam :)

I proszę was możecie pisać w komentarzach co sądzicie, ja na prawdę bardzo lubię czytać komentarze

sobota, 26 kwietnia 2014

Przeszłość

Tak jest prawie północ, a ja zabieram się za pisanie jakichś głupich wywodów
jeej
no więc przeszłość,
przeżyte momenty istnienia każdego człowieka, historia
czy warto się nią przejmować?
nie, nie chodzi mi o przeszłość typu wynalezienia czegoś, bo to i tak będzie sie za nami ciągnąć w szkole
chodzi mi o naszą przeszłość,
jak to z nią właściwie jest,
kształtuje nas,
naszą osobowość, wartość naszego istnienia,
ale czy warto zwracać na nią uwagę?
no tak żadne z nas nie wymaże tego co było kiedyś, co dawniej robił
jakiegoś strasznego zdarzenia,
ale czy nie lepiej żyć na nowo?
na przykład  jakieś nie mające wielkiego znaczenia zdarzenie,
no nie wiem, może być chociażby w życiu szkolnym, ktoś komuś powiedział że wygląda źle, albo ktoś jest nie lubiany,
takie osoby zazwyczaj chowają się w kąt i myślą tylko o tych rzeczach, 
a czy nie warto żyć teraźniejszością?
nie chować sie w ten kąt tylko wstać i na następny dzień być silniejszym?
wiem że to trudne, ej przeżyłam to i żyłam tymi zdarzeniami.
Oczywiście nie chodzi mi dokładnie o to, chodzi mi o całą przeszłość której jak wiadomo nie możemy zmienić, tylko skoro to takie wiadome to po co rozdrapujemy stare rany?
gdy je zostawimy zostają bliznami do końca życia, które przypominają,
ale mają przypominać błędy, po to żeby nie popełniać ich znowu, a nie po to by rozpamiętywać i myśleć mogło być inaczej,
tak mogło ale nie było i tego nie zmienimy, 
tak więc czy warto?
czy warto jest przejmować się aż tak przeszłością?
czy nie ważniejsza jest w tym wszystkim właśnie teraźniejszość i przyszłość?
rzecz jasna nie można myśleć tylko o przyszłości, bo traci sie teraźniejszość,
 ale tak samo dzieje sie gdy rozmyślamy o przeszłości.
~~~~~~~~~~
do przemyśleń pozostawiam to wam
mam nadzieje że będziecie mnie odwiedzać :)

piątek, 25 kwietnia 2014

Nowy początek...

Hej.
no to zacznijmy od początku, to nie jest mój pierwszy blog,
tamten nie był jakiś ciekawy, nie spodziewam sie też że ten będzie jakiś super, 
dlaczego nowy blog?
dlatego, że o tamtym wiedziało parę znajomych,
a tworze go żeby napisać coś o czym nie mogę powiedzieć nikomu, 
nie nie mogę to złe słowo, po prostu nie chce
będzie to mój "pamiętnik"?
nie wiem jak to nazwać
będę opisywać moje punkty widzenia, to jak ja interpretuje różne rzeczy 
jak będzie was tu więcej, tak że będzie sens, to założę aska specjalnego na to :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
a teraz coś o mnie :)
mam na imię, albo nie,
nazwijmy mnie "Królową Cieni"
mam 15 lat (prawie)
mieszkam na wsi, w brew pozorom nie jest to takie super :<
jestem blondynką, o niebieskich oczach, mam 170cm wzrosty, wagi nie podam, do puki nie będzie mnie ona zadowalać ;)
co ja będę opisywać swój wygląd, wyobrażajcie mnie sobie xD
Powiem jeszcze o sobie, że czasami rysuje, może dam coś kiedyś
no i co najważniejsze, kocham czytać, robiłabym to najchętniej bez przerwy ♥
~~~~~~~~~~~~~~
Dlaczego "Szeptem"?
swego czasu czytałam książkę pod tym tytułem, bardzo ciekawa seria zresztą, polecam,
a dokładniej "Szeptem" dlatego że tu będę pisać to czego nikomu nie powiem,
zacytuje bodajże okładkę tej książki
 "Są tajemnice, o których mówi się tylko szeptem."
~~~~~~~~
tak więc zapraszam do czytania, tego "pamiętnika"
postaram się o niego dbać, liczę że będę miała czytelników :)