sobota, 26 kwietnia 2014

Przeszłość

Tak jest prawie północ, a ja zabieram się za pisanie jakichś głupich wywodów
jeej
no więc przeszłość,
przeżyte momenty istnienia każdego człowieka, historia
czy warto się nią przejmować?
nie, nie chodzi mi o przeszłość typu wynalezienia czegoś, bo to i tak będzie sie za nami ciągnąć w szkole
chodzi mi o naszą przeszłość,
jak to z nią właściwie jest,
kształtuje nas,
naszą osobowość, wartość naszego istnienia,
ale czy warto zwracać na nią uwagę?
no tak żadne z nas nie wymaże tego co było kiedyś, co dawniej robił
jakiegoś strasznego zdarzenia,
ale czy nie lepiej żyć na nowo?
na przykład  jakieś nie mające wielkiego znaczenia zdarzenie,
no nie wiem, może być chociażby w życiu szkolnym, ktoś komuś powiedział że wygląda źle, albo ktoś jest nie lubiany,
takie osoby zazwyczaj chowają się w kąt i myślą tylko o tych rzeczach, 
a czy nie warto żyć teraźniejszością?
nie chować sie w ten kąt tylko wstać i na następny dzień być silniejszym?
wiem że to trudne, ej przeżyłam to i żyłam tymi zdarzeniami.
Oczywiście nie chodzi mi dokładnie o to, chodzi mi o całą przeszłość której jak wiadomo nie możemy zmienić, tylko skoro to takie wiadome to po co rozdrapujemy stare rany?
gdy je zostawimy zostają bliznami do końca życia, które przypominają,
ale mają przypominać błędy, po to żeby nie popełniać ich znowu, a nie po to by rozpamiętywać i myśleć mogło być inaczej,
tak mogło ale nie było i tego nie zmienimy, 
tak więc czy warto?
czy warto jest przejmować się aż tak przeszłością?
czy nie ważniejsza jest w tym wszystkim właśnie teraźniejszość i przyszłość?
rzecz jasna nie można myśleć tylko o przyszłości, bo traci sie teraźniejszość,
 ale tak samo dzieje sie gdy rozmyślamy o przeszłości.
~~~~~~~~~~
do przemyśleń pozostawiam to wam
mam nadzieje że będziecie mnie odwiedzać :)

3 komentarze:

  1. Hej! Czytam twojego bloga i bardzo mi się podoba ;DD A mg mieć małą prośbę.?? *^* na początku przedstawiłaś się jako "Królowa cieni" a powiesz chociaż swoje imie.?? ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciesze się, że podoba ci się mój blog :)
      a co do imienia, czy imię to nie tylko plakietka którą daje się ludziom po urodzeniu?
      no ale zrobię wyjątek i powiem jak mam na imię, mimo iż go nie lubię
      Tak więc na imię mi Gabriela :)

      Usuń
    2. Cześć Gabi ;)
      Nie wiem, czy mogę się zwracać do Ciebie po imieniu, no ale... bez ryzyka nie ma zabawy!
      Nie wiem ( wielu rzeczy jeszcze nie wiem, no ale... Wiem, że nie wiem! I wiem, że się powtarzam, haha) dlaczego, ale miałam jakieś takie dziwne wrażenie, że właśnie tak się nazywasz.
      Będę wpadała co jakiś czas na bloga, bo podobają mi się Twoje refleksje, mam nadzieję, że będziesz cały czas poruszała istotne tematy, bo grunt to wiedzieć o czym się mówi :)
      Pozdrawiam :D
      Milka.

      Usuń