piątek, 20 czerwca 2014

Jak pozostać sobą...

Cześć
na wejściu przeproszę za zaniedbywanie bloga, bo robię to strasznie, ale wybaczcie mi, niestety koniec roku to największa rzeźnia w szkole.
Na początek, chciałaby bardzo pozdrowić niejaką Milkę, która udziela się na moim blogu i jest pomysłodawczynią dzisiejszego tematu :)
Urzekła mnie ostatnio piosenka, naprawdę bardzo ładna, obstawiam że większość z was i tak ją słyszała, ale to nic ;)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tak więc jak pozostać sobą?
Ja myślę że się nie da,
ludzie nie oczekują od nas tego jacy jesteśmy, ale tacy jacy powinniśmy być.
Nie wyobrażam sobie, chociażby w szkole, być taką jaka naprawdę jestem, nie potrafiłabym, myślę że mało osób potrafi.
Czasem jak na kogoś patrzę i widzę jak się zachowuje, słyszę co mówi, zastanawiam się co on tak naprawdę myśli, co zrobiłby gdyby mógł być sobą.
W naszych czasach mało osób jest naprawdę sobą, głównie dlatego, że wszyscy podążają za tłumem bo chcą być lubiani.
Ktoś kto jest inny, ma własne zdanie, jest odmieńcem,
bo jak to możliwe że on nie lubi czegoś co uwielbiają miliony nastolatek?
Automatycznie staje się dziwakiem, mającym odmienne zdanie.
Bycie sobą, to nei tylko własne upodobania, ale także własne zdanie czy nie podążające za modą ciuchy, oczywiście nie mówi że jeśli podoba Ci się to co reszcie to znaczy że nie jesteś sobą,
ale jeśli coś ci się nie podoba, albo masz odmienne zdanie od kogoś, a tego nie wyrażasz, to się ukrywasz.
Bycie sobą jest naprawdę trudne,
ja nie potrafię tak naprawdę być sobą, może dlatego że wstydzę się tego mojego prawdziwego ja?  
 większość z nas, boi się tego własnego zdania, głównie dlatego że boi się odrzucenia,
 też się boje, ale boje się tego co mam w głowie, nie boje się odrzucenia przez ludzi, boję się swoich myśli, wszystkiego co mam w głowie, czasem gdy mam podły humor to siedzę i myślę,
moje myśli mnie wtedy przytłaczają, nie chce obarczać ludzi swoimi problemami, swoimi myślami, dlatego robię dobrą mnie do złej gry, nie potrafię inaczej,
nie potrafię też być sobą i wydaję mi się, że jest mało osób które tak naprawdę są sobą
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Tak więc dziękuje, znowu przepraszam z głupoty, powiem wam że ja tego nie czytam jak już napisze xD
No i oczywiście znowu zachęcam do komentowania i do poddawania pomysłów na nowe posty.
A no i przyszedł mi do głowy taki pomysł żeby założyć aska dla bloga, moglibyście pytać o jakieś rzeczy, o moje zdanie w jakichś sprawach, ewentualnie służyłabym radą, albo jakieś pytania o mnie.
Jakbyście chcieli, żebym go założyła to piszcie w komentarzach, no i jeszcze raz prosze o pomysły na notki ;)
 

3 komentarze:

  1. Masz całkowitą racje :) W dzisiejszych czasach mało kto jest sobą ;c Dla osób np. w szkole liczy się czy jesteś mądry , ile masz znajomych i ile masz kasy ... Witamy w 21 wieku.
    Nie bój się być sobą , to nie jest takie trudne :) Zaakceptuj samą siebie i nie zwracaj uwagi na innych .. Samej sobie masz się podobać bo są miliony ludzi , którzy Cię polubią taką jaką jesteś :)
    Bardzo fajna notka :) Zapraszam do siebie :)
    http://mikaela-nowak.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję się taka wyróżniona :D

    A tak nawiązując do tematu: zgadzam się z Tobą w 100%! Ja także mam problem z pozostaniem sobą, chociaż staram się, nie powiem, że nie. Tylko bardzo często jest mi głupio z powodu swojego zachowania, bo czuję się "inna". Wtedy właśnie zaczynam działać trochę wbrew swojej tzw. "naturze". Muszę walczyć z tą wadą, ale teraz nie mam na to siły ;/
    "Czasem jak na kogoś patrzę i widzę jak się zachowuje, słyszę co mówi, zastanawiam się co on tak naprawdę myśli, co zrobiłby gdyby mógł być sobą." - też tak mam! Często mi się to zdarza, zwykle zastanawiam się jakie problemy nękają innych. Dlatego nie dziwi mnie za bardzo widok kogoś, kto nie ma humoru. Dla innych często jest to szok, bo przecież to taka pogodna osoba! A potem idą, pytają co się stało, a człowiek już nie wie co ze sobą zrobić bo wszyscy się go uczepiają i chcą być "pomocni". Czasami potrzebujemy spokoju, a nikt nie potrafi tego zrozumieć...

    Pomysł z założeniem aska bardzo fajny, czekam na jego realizację i oczywiście popieram :)

    Również pozdrawiam i zapraszam na znalezionego bloga (tematyka nawet podobna, myślę, że całkiem okej) : http://rebellion-in-my-heart.blogspot.com/

    - Milka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno nie zaglądałam, ale to nadrobiłam :).
    Podoba mi się jak piszesz. Takie wszystko to głębokie. Na pewno nie mała ilość osób czuje to samo co Ty. A może wręcz przeciwnie? Może ich to po prostu nie obchodzi. Nie ważne.
    Czekam na NN!
    Pozdrawiam
    ~D.

    OdpowiedzUsuń